Ciasteczka! Ta strona wykorzystuje pliki cookies. Polityka cookies

Samar o jedzeniu

15 lutego 2022

Bliskowschodni foul

do pieczywa  bez mięsa  wegetariańskie  wegańskie  śniadanie

zdjęcie_675 zdjęcie_676

Pamięć człowieka niestety jest wybiórcza. Szczególnie młodego człowieka. Pamiętamy naprawdę niewiele, a z czasem nawet jeszcze mniej. Czasem się zastanawiam, jakie jest moje pierwsze wspomnienie związane z domem, rodzicami, jedzeniem czy Libanem i niestety pamiętam niewiele.

Jednym z takich przebłysków, jest wspomnienie związane z bliskowschodnim foul, czyli potrawą z suszonego bobiku. Pamiętam, że byliśmy w Libanie jak co roku na wakacjach. To były nasze ostatnie dni w Aynacie i tata zabrał nas do miejsca, które bardziej przypominało barak niż restauracje. W środku stał starszy pan, który serwował śniadania. Słynął z najlepszego foul w okolicy, do którego ustawiały się kolejki. Pamiętam swoje zdziwienie, że właśnie to miejsce tata wybrał na śniadanie. Pamiętam też tę miseczkę z foul, który niestety nie należy do najładniejszych i najbardziej fotogenicznych potraw. 

Pamiętam też jego smak do dzisiaj, który przenosi mnie właśnie do tego miejsca na południu Libanu. To był najlepszy foul jaki jadłam w życiu i za każdym razem, kiedy gotuję go na śniadanie, przenoszę się myślami do tych wspomnień z dzieciństwa. 

zdjęcie_677
Porcja na: 2
    Czas przygotowania: 15 min.
Poziom trudności:Trudność 1Trudność 2Trudność 3Trudność 4Trudność 5

Składniki

  • 1 op. foul 
  • 3 duże łyżki tahini
  • sok z ½ - 1 cytryny 
  • 2 ząbki czosnku 
  • świeże warzywa: pomidory, ogórki, rzodkiewka
  • do podania: natka pietruszki
  • 2-3 łyżki oliwy z oliwek
  • przyprawy: sól do smaku, 1 łyżeczka siedmiu przypraw libańskich

Na pateleni podgrzewamy foul wraz z 1 łyżką oliwy z oliwek, posiekanym czosnkiem w plasterki, solą i mieszanką siedmiu przypraw libańskich. Po kilku minutach dodajemy pastę sezamową tahini i sok z cytryny. Gotujemy kolejne kilka minut. Jeśli foul zbyt mocno zgęstnieje, można dodać niewielką ilość wody niegazowanej. 

W międzyczasie, siekamy drobno pietruszkę i kroimy warzywa. Gorący bób nakładamy do głębokiego talerza i polewamy oliwą z oliwek. Na środku robimy zagłębienie na warzywa i zioła. Podajemy odrazu, najlepiej z bliskowschodnim pieczywem albo kromką dobrego chleba. 

Zarówno w Libanie, jak i w swoim domu często korzystam z gotowanego bobu w puszcze. Nie ma w tym absolutnie nic złego. W okresie, kiedy na straganach króluje świeży bób, korzystajcie z niego. Nie trzeba go moczyć przez noc i obierać ze skórki, a gotujemy go w całości. 

Przepis pochodzi z: https://www.blogsamar.com/

WYDRUKUJ PRZEPIS    Print icon

PODZIEL SIĘ Z INNYMI   


DODAJ KOMENTARZ
Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *


brak komentarzy  


Spróbuj innych potraw z tymi składnikami:

do pieczywa  /  bez mięsa  /  wegetariańskie  /  wegańskie

Twój koszyk