Ciasteczka! Ta strona wykorzystuje pliki cookies. Polityka cookies

Samar o jedzeniu

Z czym to się je? Tahini

Smakujemy

Z czym to się je? Tahini

Czym właściwie jest tahini? Tahini to pasta sezamowa. Na Bliskim Wschodzie łuskane ziarna sezamu delikatnie się podpraża, aby wydobyć ich aromat a następnie mieli na gładką pastę. We wschodniej Azji tahini produkowane jest z niełuskanych ziaren sezamu, przez co pasta jest zdecydowanie bardziej gorzka w smaku. Idealne tahini będzie miałą gładką, jednolitą konsystencje i wyrazisty słodki smak. Jeśli tahini jest gorzkie i ciemne, oznacza to, że ziarna zostały za mocno podprażone. Jeśli tahini jest płaskie w smaku to...

Z czym to się je? Wody kwiatowe

Smakujemy

Z czym to się je? Wody kwiatowe

Pamiętam zapach, który unosił się w domu mojej babci w Libanie. Był delikatny i zarazem intensywyny, nie przypominał zupelnie zapachów, które znałam z Polski. Ten sam słodki armoat unosił się w bliskowschodnich cukierniach. Po lat odkryłam, że to wszytsko za sprawą wody różanej i wody z kwiatów pomarańczy, które przenoszą mnie zapachem na Bliski Wschód. Czym właściwie są wody kwiatowe? Woda pomarańczowa (woda z kwiatów pomarańczy) powstaje ze świe...

Z czym to się je? Melasa z granatów

Smakujemy

Z czym to się je? Melasa z granatów

Dla wielu z Was - moich czytelników - kuchnia bliskowschodnia nadal kryje masę tajemnic i często jak opowiadam o produktach słyszę: co to jest? do czego tego użyć? Dlatego rozpoczynam nowy cykl: #zczymtosieje , w którym opowiem Wam o tym jak powstaje dany produkt i jak go najlepiej wykorzystać w kuchni. Zaczynamy od melasy z granatów.  Czym właściwie jest melasa z granatów? Melasa z granatów to długo gotowany sok z granatów, kt&oacu...

Gdzie w Polsce kupić bliskowschodnie produkty?

Smakujemy

Gdzie w Polsce kupić bliskowschodnie produkty?

Moja współpraca z firmą Jasmeen zaczęła się dosyć wyjątkowo, bo bardzo konkretnie. Dostałam maila z jasnym przekazem, że zostałam wybrana na ambasadorkę marki. Nie było czasu na negocjacje i cały ten teatr marketingowo-sprzedażowy. Szczerze byłam pod wrażeniem, bo sama lubię konkret bez niepotrzebnych zasłony dymnych kto da więcej i marnowania wzajemnego czasu. Po krótkiej wymianie maili, pojechałam na spotkanie do Poznania, gdzie mieści się firma. Poznałam Kornelię, która ze mną korespondowała i od...

Falafel Beirut

Smakujemy

Falafel Beirut

Pamiętam ten dzień jakby to było wczoraj. Słoneczne przedpołudnie, mieszkałam na warszawskim Powiślu i gdy tylko miałam chwilę, wybrałam się na zakupy do Hali Mirowskiej. Lubiłam tam chodzić, oglądać warzywa, owoce i słuchać straganowych historii. Zawsze kupowałam coś, czego nie planowałam. Lubiłam ten targowy harmider i ekstycatcje, że nigdy nie wiem co wyląduje w moim koszyku.

Twój koszyk