Dom dziadków w Aynacie, na południu Libanu, niedaleko granicy z Izraelem, miał kilka pięter. Na parterze kiedyś była piekarnia, w której wypiekał pieczywo mój tata z dziadkiem, później sklep i warsztat samochodowy. Ostatecznie stanęło na sklepie spożywczym i roboczej kuchni, w której rano można było zobaczyć jak babcia przygotowuje posiłek dla dziadka i kręcącej się wokół jej domu całej rodziny, która zawsze przypadkiem, w porze posiłków, znajdowała się w okolicy.
Któregoś ranka, babcia wraz z ciocią siedziała na podłodze i zgrabnie zawijały gołąbek po gołąbku, powoli zapełniając cały, wielki garnek. Usiadłam obok i próbowałam powtórzyć ich zwinne ruchy. Jednak nie było to takie proste, jak mi się początkowo wydawało. Nigdy bym się nie spodziewała, że ten moment, będzie jedną z ważniejszych lekcji gotowania i kilkanaście lat później będę odtwarzać dokładnie to wspomnienie we własnej kuchni.
Babcia farsz do wara enab robiła głównie z ryżu, warzyw, orzechów i ziół. Mięso było nieznaczącym dodatkiem, które pojawiło się niczym mak pośród innych składników. Mój tata robił na odwrót, ze zdecydowaną przewagą mięsa nad resztą składników. Tradycyjny przepis znajdziecie w mojej pierwszej książce “Hummus, za’atar i granaty”. Ten, jest w stu procentach roślinny, bo znikomy dodatek mięsa zamieniłam na czerwoną soczewicę.
Gołąbki w liściach winogron (po arab. wara enab) można przygotować z liści winorośli, które rosną u nas. Liście powinny być dość duże, ale nie przerośnięte, gdyż będą miały twarde łyko. Liście najlepiej jest zbierać od czerwca do początku września, kiedy są lśniące, zdrowe i zielone. Zebrane liście można sparzyć i zapasteryzować. Tak przygotowane liście można też kupić w sklepach z bliskowschodnią żywnością. Gołąbki wtedy można robić cały rok!
Pamiętajcie, że wara enab to rzecz czaso- i praco-chłonna. Przygotowanie całego garnka cienkich jak palec gołąbków trochę trwa, więc uzbrójcie się w cierpliwość i zaproście najbliższych do pomocy.
Składniki:
Liście winogron myjemy, następnie sparzamy we wrzątku. Od każdego liścia odcinamy ogonek wraz z nasadą. Następnie bierzemy się za przygotowanie farszu. Płuczemy ryż wraz z czerwoną soczewicą. Paprykę i jedną cebulę obieramy i kroimy w drobną kostkę. Zioła myjemy i drobno siekamy. Całość mieszamy, doprawiamy do smaku solą i siedmioma przyprawami.
Na dnie garnka układamy pokrojone w ½ cm plasterki ziemniaki, cebulę i pomidory. Na środek każdego z liści wykładamy 2-3 łyżeczki farszu i zawijamy dość ścisło, jak gołąbki. Następnie układamy jeden, obok drugiego w garnku aż do zapełnienia całej powierzchni. Co warstwę układamy kilka plasterków ziemniaków, pomidorów i cebuli.
Całość zalewamy oliwą z oliwek wymieszaną z sokiem z cytryny i uzupełniamy wodą. Można dodatkowo odrobinę posolić. Gotujemy przez około 30-45 minut aż ryż i soczewica będą miękkie. Podajemy na ciepło i zimno.
DODAJ KOMENTARZ
Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *
brak komentarzy