Ciasteczka! Ta strona wykorzystuje pliki cookies. Polityka cookies

Samar o jedzeniu

09 sierpnia 2021

Thermomix: czy warto go mieć?

zdjęcie_414

W dzisiejszym świecie najbardziej drogocenną rzeczą jest czas. Pracujemy dłużej niż powinniśmy, dłużej zajmuje nam dojazd do miejsca pracy i mamy mniej czasu na odpoczynek, sprawy domowe, spanie czy gotowanie. Zdecydowanie też wolimy więcej czasu spędzać odpoczywając niż po pracy tracić czas na sprzątanie i gotowanie, dlatego producenci i sklepy coraz mocniej prześcigają się jak ten proces przyspieszyć. Z drugiej strony coraz mocniej dbamy o to co jemy i skąd pochodzą nasze produkty.

Sklepowe półki uginają się od tysiąca akcesoriów, od klasycznych obieraczek po specjalne silikonowe urządzenia do oddzielania żółtka od białka czy szypułkowania truskawek. Niektóre z tych rzeczy faktycznie są przydatne i ułatwiają nam codzienne zadania, zaś niektóre nie tylko się nie sprawdzają, ale po krótkim czasie zajmują nam cenne miejsce w kuchni.

Thermomix to jedno z tych urządzeń, które jest gadżetem rozwiązującym wiele naszych problemów. Zajmuje trochę miejsca na kuchennym blacie, ale zastępuje kilka urządzeń takich jak maszyna do gotowania na parze, garnek, blender, czajnik czy maszynę do wyrabiania wypieków. W jednym czasie możemy gotować zupę i pełnoprawne drugie danie jak ziemniaki, kaszę i warzywa wraz z mięsem czy rybą. Dodajmy, że wszystko to dzieje bez naszego większego udziału. 

To na co ja zwróciłam uwagę to moc urządzenia. Przetestowałam w swoim życiu sporo blenderów i mikserów, i powiem Wam, że chociaż to wydaje się absurdalne to z mieleniem bywa różnie. Często mnie pytacie co zrobić, żeby hummus był gładki i puszysty. To kwestia techniki i fizyki - potrzebne jest nam urządzenie o dużej mocy i ostrych ostrzach, które go pięknie zblendują i napowietrzą. Blendery ze względu na swoje ostrza, potrzebują rzadszych konsystencji oraz miękkich składników i raczej nam coś ubiją niż napowietrzą. Hummus z Thermomixa wychodzi idealny - puszysty i gładki, zupy kremy są napowietrzone jak pianka, co jest zasługą 10 700 obrotów na minutę! To jest magia, dzięki technice.

Zarówno TM5, jak i najnowsza wersja TM6, mają dostęp do ogromnej bazy przepisów Cookidoo (PS znajdziecie tam dwie moje bliskowschodnie kolekcje), które wczytują się na urządzenie. Dzięki czemu użytkownik może krok po kroku, w bardzo prosty sposób ugotować nawet skomplikowane potrawy. To udogodnienie dla osób nie bardzo znających się na gotowaniu albo szukających inspiracji.  

zdjęcie_415 zdjęcie_416 zdjęcie_417

Jaka jest różnica między Thermomix TM5 a TM6?

Thermomix TM6 nie różni się znacząco od poprzedniej wersji, bo spełnia generalnie  te same funkcje: kroi, sieka, blenduje, podgrzewa, gotuje, miesza itd. Nowe urządzenie wychodzi naprzeciw swoim użytkownikom, ma większy ekran, wbudowane wifi oraz Cookidoo z lepszą, bardziej zaawansowaną wyszukiwarką (w poprzedniej wersji trzeba było pobrać kolekcję do swoich ulubionych i ściągnąć na urządzenie przy pomocy specjalnego czytnika). Została ulepszona waga, która teraz jest czuła na każdy gram a w funkcjach znajdziemy specjalne tryby do gotowania sous vide, wolnego gotowania, fermentowania (jogurtów) czy karmelizowania. 

Poprawiła się teżjakość  dodatkowych elementów takich jak przykrywki z mocowaną miarką, kopystki, która tym razem jest wykonana z bardziej elastycznego materiału, ułatwiającego wybieranie jedzenia z urządzenia czy koszyczek do gotowania kaszy i ryżu, który jest zamykany.

TM Friends - gotować szybciej i więcej

W 2021 roku Thermomix doczekał się asystenta - TM Friends, który sprawia, że w tym samym czasie można ugotować więcej i szybciej. To odpowiedź marki na zapotrzebowanie rynku - przez pandemię wychodzimy/ wychodziliśmy zdecydowanie mniej i restauracje przenieśliśmy do zacisza domowego, w którym gotujemy zdecydowanie więcej. 

Teraz dzięki dwóm urządzeniom przygotujemy pełnowartościowy obiad i deser albo większą porcję i nie musimy już gotować codziennie albo możemy zaprosić większą liczbę gości. Podoba mi się bardzo to rozwiązanie, bo jeszcze bardziej ułatwia gotowanie osobą nie gotującym, dzięki czemu każdy może przygotować dobry, pełnowartościowy posiłek bez potrzeby sięgania po żywność przetworzoną i gotową. Ja z kolei od zawsze chciałam być posiadaczką dwóch naczyń miksujących (tak, tak wiem, można je dokupić, ale przez 5 lat nigdy tego nie zrobiłam), bo kiedy Thermomix było w użyciu to przekładanie jedzenia nie należało do moich ulubionych czynności. Teraz mogę jednocześnie robić dwudaniowy obiad i deser nie brudząc przy tym połowy kuchni i nie tracąc kilku godzin, których w tygodniu zupełnie nie posiadam. 

zdjęcie_418 zdjęcie_419

Dla kogo jest Thermomix? Czy go polecam?

Prawda jest taka, że żeby dobrze gotować nie potrzeba mieć Thermomixa. Nasze babcie a nawet mamy radziły sobie bez cudów techniki i potrafiły gotować świetnie, ale… jeśli możemy ułatwić sobie życie, to czemu tego nie robić?! 

To urządzenie, które ułatwia i skraca czas gotowania, świetnie też zastępuje blender, urządzenie do gotowania na parze,  garnek czy mikser planetarny. Jest bardzo przydatny, ale nie niezbędny w kuchni. To pewnego rodzaju luksus, na który nie każdy może sobie pozwolić, gdyż najnowszy TM6 kosztuje ponad 5 tys. zł., zaś TM Friends ponad 2 tys. zł. 


Wyróżniłbym dwa typu użytkowników, takich jak ja, którzy gotują dużo i Thermomix znacząco przyspiesza ten proces (szczególnie to doceniłam po urodzeniu dziecka) i ułatwia wiele zadań jak chociażby ogranicza brudzenie wielu naczyń do jednego dania. Drugim użytkownikiem jest mój mąż, który kocha jeść, ale za bardzo nie umie gotować i urządzenie mu to znacząco ułatwia, prowadząc go przez kulinarne meandry krok po kroku. 

Pamiętajcie, że sprzęt trzeba kupować z rozwagą, tak aby po dwóch miesiącach nie zarósł kurzem na półkach, a kuchnia nie zaczęła przypominać sklepu z akcesoriami AGD. Jeśli nie lubisz gotować to Thermomix, ani inne cudowne urządzenie tego nie zmieni, ale może Ci to ułatwić. U nas Thermomix jest wykorzystywany codziennie, ułatwił rozszerzanie diety Mii, (jak już wiecie) nie wyobrażam sobie też blendowania hummusu w innym naczyniu czy robienia zupy krem. Lubię też w nim gotować na parze i parować bułeczki bao. Nie odpowiem Wam czy warto kupić Thermomixa czy nie, bo wiem, że dobrze wydane pieniądze są wtedy, kiedy urządzenie jest używane i kiedy jest nam po prostu potrzebne, a o tym zdecydujecie najlepiej sami. 

PS. To nie jest post sponsorowany. Tylko zupełnie szczera opinia na temat urządzenia, które mam i na co dzień wykorzystuję w swojej kuchni. 

PODZIEL SIĘ Z INNYMII   


DODAJ KOMENTARZ
Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *


1 komentarz  

Wiolka

Mam podobnie - polecam wszystkim z całego serca Thermomix, bo nie ma moim zdaniem lepszej opcji na zaoszczędzenie czasu w kuchni, szczególnie jeśli chodzi np. o duszenie czy wyrabianie ciasta. Wszystkie przydatne informacje są na supergarnek.pl - polecam zajrzeć :)


Twój koszyk